Devious Journal Entry

Cóż, nie będzie chyba zaskoczeniem, jeśli zapowiem dość długą przerwę od "Nieba nad Bajkałem" . Mam teraz dosyć gorący okres w moim życiu (trwający już od paru miesięcy, tak po prawdzie). Przede wszystkim, odnalazłam wielką miłość pod postacią wspaniałego faceta, a wiadomo, że człowiek zakochany nie ma głowy do niczego innego . Na pocieszenie dodam, że moja druga połówka podstępnie wyłudziła ode mnie NNB, przeczytała i głęboko zachęca mnie do kontynuacji . Z takim wsparciem na pewno kiedyś ruszę dalej . Po drugie, jestem w trakcie kursu na przewodnika miejskiego, z którym wiążę moją przyszłość, a że niedługo egzaminy.... Muszę się wziąć w garść i zacząć uczyć (co łatwo mi nie przychodzi ), no niestety.

Z ciekawostek: Warszawska Szkoła Filmowa ruszyła z bezpłatnym kursem scenariopisarstwa. Wysłałam moją kandydaturę wraz z fragmentem NNB. Co prawda się ostatecznie na niego nie dostałam, ale może kiedyś, jak będzie mnie na to stać finansowo, się na taki roczny kurs zapiszę . I wtedy mój Feliks z Iwanem będą was straszyć z plakatów filmowych na ulicach, muehehehehe (no dobra, to marzenie ściętej głowy, wiem).